piątek, 13 września 2013

3.

W środku nocy obudził mnie ostry ból przeszywający moją głowę. Podniosłam się na łóżku po czym usiadłam na nim. Spojrzałam na mały budzik leżący na szafce nocnej jednej z moich współlokatorek. Wskazywał 02:43. Po raz pierwszy od jakiegoś czasu mogłam stwierdzić że noc jest spokojna. Nie było słychać żadnych płaczów, krzyków , pisków. Nic. Tylko cisza.
Położyłam się ponownie na łóżku jednak wtedy przez moją głowę przeszedł kolejny nieprzyjemny impuls.
Zrzuciłam z siebie kołdrę i cicho zsunęłam po drabince mojego piętrowego łóżka. Kiedy stałam już na podłodze, ruszyłam schodami w dół, w kierunku kuchni. Z każdym krokiem ból stawał się coraz większy a teraz zaczęło mi się także kręcić w głowie. Jednak nie tylko głowa była jedynym źródłem paraliżującego wręcz bólu. Jego źródłem był też żołądek. Skurcze paraliżowały całe moje ciało. Czułam jak nogi się pode mną uginają. Musiałam złapać się balustrady aby nie spaść ze schodów. Udało się. Po dłuższej chwili stałam na dole. Teraz jeszcze tylko do kuchni po coś przeciwbólowego. Podpierając się o ścianę, dowlokłam się do kuchni a później do szafki w której opiekunki trzymały kuferek z lekami. Wyciągnęłam Apap i wzięłam jedną tabletkę. Popiłam wodą i ledwo zdążyłam odłożyć szklankę na blat, gdy nogi się pode mną ugięły i opadłam na podłogę. Przed oczami miałam ciemność. Ciemność która z każdą sekundą coraz bardziej mnie pogrążała...

~*~

Powoli otworzyłam oczy. Odetchnęłam z ulgą kiedy zdałam sobie sprawę że ból który jeszcze przed chwilą mi doskwierał, minął. Rozejrzałam się po pomieszczeniu w którym się znajdowałam. Jestem... Właśnie - gdzie ja jestem ?! Podniosłam się gwałtownie na łóżku jednak już po chwili tego pożałowałam. Otóż przez moją głowę przeszedł impuls bólu który czułam wcześniej. Zacisnęłam ze złości oczy.
- Wreszcie - usłyszałam całkiem mi obcy , męski głos. Podniosłam powieki i ujrzałam przed łóżkiem mężczyznę w białym fartuchu. Teraz już wszystko jasne.
- Szpital - jęknęłam.
- Cóż za entuzjazm panno Dobrev - uśmiechnął się miło mężczyzna. Podszedł bliżej , po czym spojrzał na aparaturę do której byłam podłączona. Ach ta moja spostrzegawczość. Dopiero teraz zauważyłam rurkę przypiętą do mojego nosa.
- Jestem doktor Matt. Jak się czujesz Victorio ? - spytał przeglądając kolejny plik kartek który miał w rękach.
- Boli - powiedziałam cicho. Nie pamiętam kiedy ostatnio ( oprócz Klary ) miałam okazję z kimś porozmawiać. Strasznie mnie to speszyło. Zresztą - norma. Nie ukrywajmy, nie potrafię rozmawiać z ludźmi. Chociaż gdyby się bliżej temu przyjrzeć... To raczej oni nie chcą rozmawiać ze mną. Traktują mnie jak wyrzutka..
- Gdzie ? - spytał doktor odrywając się od sprawdzania czegoś w swoich papierkach.
- Głowa - jęknęłam.
- Przekażę pielęgniarce żeby przyniosła ci jakieś leki. - znów wsadził nos w kartki.
- Dla-dalczego tu jestem ? - wyjąkałam.
- Hmm - mruknął poprawiając okulary - Zemdlałaś. Z powodu osłabienia. Ewidentnie chorujesz na anoreksję... - mówił coś jeszcze jednak ja go już nie słuchałam.Co oni wszyscy się tak uparli na tą anoreksję? Anorektyczki są chude a ja zdecydowanie do nich nie należę.
- Czyli kiedy wrócę do domu ?
- Dziś po południu przyjedzie po ciebie opiekunka. Ale musisz się oszczędzać jasne ? I przede wszystkim jeść ! - powiedział kładąc nacisk na ostatnie słowo.
Pokiwałam słabo głową przytakując mu , po  czym ułożyłam się wygodniej na łóżku naciągając kołdrę na głowę.

~*~

- Mam nadzieję że będziesz miała nauczkę - powiedziała groźnie Klara spoglądając na mnie kiedy byłyśmy już w jadalni w "domu". Dosłownie wcisnęła we mnie obiad którego nie chciałam jeść. To że mam obrzydzenie do jedzenia nie znaczy odrazu że jestem chora ! Popatrzyłam na nią przez  po czym ruszyłam schodami na górę. Po drodze minęłam grupkę dziewczyn. Miały może 15 lat. Jedna ładniejsza od drugiej. A co najważniejsze wszystkie były szczupłe. Jak ja bym chciała wyglądać tak jak one. Chude, ładne, lubiane przez innych. Czego można chcieć więcej ? 
Ominęłam je po czym ruszyłam w kierunku łazienki. Zamknęłam za sobą drzwi i usiadłam na podłodze obok szafki. Otworzyłam ją po czym wyciągnęłam z jej wnętrza wagę. Ustawiłam ją na podłodze po czym stanęłam tuż przed nią. Powoli położyłam na jej powierzchni jedną stopę, a dopiero po chwili drugą. Spuściłam wzrok w kierunku podłogi by móc sprawdzić wynik eksperymentu. 
Mam 17 lat a ważę 61 kg ! Szybkim ruchem zeszłam z wagi i ściągnąwszy wszystkie ubrania, w samej bieliźnie stanęłam przed lustrem. Ja ? Anorektyczką ? Śmieszne. Może gdyby nie te liczne kilogramy tłuszczu dzięki którym wyglądam jak karykatura siedemnastolatki. Teraz już się nie dziwię że ludzie nie chcą się ze mną zadawać. Bo kto by chciał się zadawać z takim grubasem ? 
Przyglądałam się właśnie swojemu odbiciu w lustrze kiedy drzwi do łazienki się otworzyły a po chwili stał w nich wysoki blondyn.

***
Kochani ♥ 
Nie chcę wymuszać na Was komentarzy
ale muszę to zrobić. Wybaczcie ♥
 5 komentarzy =NOWY ROZDZIAŁ !

12 komentarzy:

  1. już się zakochałam w tym <3
    a piosenka cały czas chodzi mi po głowie
    aaaaaa zwiastun boski <33333

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham twòj blog ! Ten jak i "Mam Cie" pisz jak najwięcej !!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisz pisz. Lubię czytać towje opowiadania. Zawzięcie czytam Mam Cię od czasu do czasu coś tam skrobnę w komentarzu :)
    Mogła byś mi podać tytuł tej piosenki ? :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że jesteś ze mną od samego początku. To wiele dla mnie znaczy ♥
      Little Mix - DNA
      http://www.youtube.com/watch?v=D3h-lLj3xv4

      Usuń
  4. Świetny rozdział i blog też <3 Pisz szybko next. Jakbyś miała czas to wejdź też do mnie: http://onedirection-icanloveyoumorethanthis.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny ♥
    Nie mogę doczekać się następnego mam nadzieje, że szybko dodasz, kocham :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Boskie *.* pisz szybko kolejną część <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Pisz dalej czekam na kolejny odcinek mam cie i tego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pisz dalej :DD czekam na następny ;p
    Jak nazywa się ta piosenka w tle ?

    OdpowiedzUsuń
  9. Moglabys pisac dluzsze rozdzialy ? Bo sa one naprawde bardzo bardzo bardzo ale to bardzo ciekawe:3 moglabym czytac to non stop :D

    Szkoda mi Viktorii ze musi przechdzic przez to cholernie popieprzone pieklo przez ludzi w szkoke na ktore nie zasluzyla :( nie moge uwierzyc w to ze ludzie potrafia tak skrzywdzic czlowieka , ale najgorsze jest to ze to wszysko odbija sie na psychice biednej dziewczyny , ktora nie wie co ze soba zrobic i nie ma przysobie osoby , ktora by jej pomogla przez to wszystko przejsc:(

    Masz do tego naprawde talent!!!! Nie zapomnij tego !!! Czekam z niecierpliwoscia na nastepny !!! :3:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocham twoje opowiadania. Z każda częścią wkręcam sie w to jeszcze bardziej.. Pisz Kochana dalej bo naprawdę masz do tego talent ;)
    Kocham Cie wiesz o tym! :*
    Klaudyśka ! ;P <3

    OdpowiedzUsuń